Dieta nie boli (3): Przepis na hamburgera wołowego.
Witajcie. Dzisiaj przedstawię Wam banalny przepis na pyszne, dietetyczne hamburgery wołowe domowej roboty, które osobiście jem przynajmniej raz w tygodniu. Burgery te są, nie tylko mniej kaloryczne od tych, które można kupić w przeciętnej budce, ale też zdecydowanie smaczniejsze.
Oto składniki potrzebne na wykonanie 2 hamburgerów wołowych:
– 2 bułki fitness z Lidla (lub jakakolwiek inna)
– 200g tatara wołowego z Beef Mastera
– pomidor
– ząbek czosnku
– cebula (czerwona lub biała)
– sałata lodowa
– 50g jogurtu greckiego
– 10g musztardy (dowolna)
– sól
– pieprz
– papryka chilli w płatkach (do kupienia w ALDIM) lub zwykła sypka papryka (słodka lub ostra)
Wykonanie:
Na początek przygotowujemy sos. W miseczce mieszamy: 50g jogurtu greckiego, 10g musztardy oraz starty ząbek czosnku. Wszystko to według uznania doprawiamy solą, pieprzem i papryką.
Z 200 gramowego opakowania tatara wołowego (Beef Master) formujemy dwa 100 gramowe kotlety. Mięso to jest wstępnie przyprawione, więc właściwie nie musimy już nic dodawać. Uformowane kotlety grillujemy na elektrycznym grillu (można też usmażyć na patelni). Aby mięso się nie paliło, grilla wcześniej spryskujemy beztłuszczowym Pamem. Jeśli takowego nie posiadamy to rozsmarowujemy papierowym ręcznikiem na powierzchni grilla odrobinę oleju. Mięso grillujemy z dwóch stron według własnych upodobań i w zależności od mocy grilla, jaki posiadamy.
W międzyczasie, gdy mięso dochodzi, przepoławiamy bułkę oraz przygotowujemy warzywa (liście sałaty, pomidor i cebule). Gotowe mięso odkładamy na osobny talerz i wykorzystujemy rozgrzanego jeszcze grilla, aby podpiec bułki z dwóch stron.
Najpierw zarumieniony spód bułki smarujmy przygotowanym na początku sosem. Następnie kładziemy w kolejności: sałatę,cebulę, pomidora, ponownie cebulę, kotleta i ponownie sos.
Wszystko przykrywamy drugą częścią bułki i gotowe.
Smacznego 😉
Wartości odżywcza jednego hamburgera wołowego:
Wartość energetyczna: 373 kcal
Białko: 26g
Węglowodany: 42g
Tłuszcze: 11g
Maciek Gąsiorek
jaktrenowac.blog.pl
Ja nie ufam takim mielonym mięsom w paczce – dlatego lepiej w malakserze zmielić normalny kawałek wołowiny z mięsnego – wcale nie wychodzi dużo drożej.
Pozdrawiam.
Czasem właśnie tak robię. Wychodzę jednak z założenia, żeby nie dać się zwariować.Raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzi 🙂